Jak urządzić domowy kącik do czytania, który pokochałby Pinterest?
Cozy Reading Corner czyli kącik do czytania – miejscówka w Twoim domu, którą naprawdę potrzebujesz.
Znasz to uczucie, kiedy scrollujesz Pinteresta i nagle zatrzymujesz się na zdjęciu – miękki fotel w kolorze ciepłego karmelu, koc przerzucony niedbale przez podłokietnik, filiżanka z parującą herbatą i regał z książkami, który wygląda jakby znał wszystkie sekrety świata? To właśnie ten moment, w którym myślisz: „tak, to jest mój vibe, to jest to miejsce, gdzie mogłabym zaszyć się na cały dzień”. I właśnie o tym dziś porozmawiamy – o kąciku do czytania, który nie jest tylko wnętrzarskim trendem z internetu, ale małym azylem dla głowy, przestrzenią, która pachnie spokojem, papierem i ciepłym światłem.
W 2025 roku estetyka „cozy reading corner” wchodzi na zupełnie nowy poziom – mniej instagramowego perfekcjonizmu, więcej autentycznego klimatu. Wnętrza stają się bardziej organiczne, tekstylia miękkie jak poranna kawa, a kolory – przygaszone, ciepłe, trochę jak zachód słońca przefiltrowany przez lniane firanki. W trendach nie chodzi już o to, żeby mieć ładnie – chodzi o to, żeby było twoje. Żeby ten kącik, w którym siedzisz z książką, wyglądał jak Ty po długim dniu: trochę zmęczony, trochę nieidealny, ale totalnie szczery.
Pinterest w tym roku jest pełen inspiracji, które mówią jednym językiem: cozy is the new luxury. I wiesz co? To ma sens. Bo luksus wcale nie musi znaczyć „drogi” – może znaczyć „spokojny”. To to uczucie, kiedy odkładasz telefon, wciągasz się w fabułę i czujesz, jak głowa zwalnia tempo. Dlatego kącik do czytania to nie tylko estetyczna fanaberia dla dziewczyn z Instagrama – to mikroskopijny rytuał troski o siebie.
Trendy 2025: cozy, naturalnie i z duszą
Rok 2025 to moment, w którym wnętrza wreszcie przestają udawać katalog IKEA, a zaczynają oddychać prawdziwym życiem. Zapomnij o sterylnych białych przestrzeniach, plastikowych doniczkach i perfekcyjnie wyprasowanych zasłonach. Teraz w modzie jest real cozy — przytulność, która ma swoją historię, swoje niedoskonałości i charakter. Kiedy wchodzisz do pokoju, w którym jest Twój kącik do czytania, chcesz poczuć, że to przestrzeń z duszą – taka, w której każda książka ma swoje miejsce, a każdy koc pamięta długie zimowe wieczory i gorącą herbatę z miodem.
Pinterest i Instagram są dziś pełne inspiracji, ale te najbardziej klikalne nie są już „ładne” w dawnym znaczeniu tego słowa. Teraz rządzą miękkie światło, lniane zasłony, ściany w kolorze kawy z mlekiem, naturalne drewno i wszystko, co wygląda, jakby miało swoją opowieść. Ludzie uciekają od chłodnych, minimalistycznych wnętrz w stronę ciepła, faktur i emocji. Twój kącik do czytania może być mały jak parapet albo rozciągać się na pół pokoju – ważne, żeby miał klimat. Taki, w którym słońce o 16:00 wpada przez okno i tworzy na ścianie te miękkie, złote plamy, które wyglądają jak filtr vintage w realu.
W trendach 2025 króluje coś, co moglibyśmy nazwać „quiet luxury po domowemu”. To nie złoto i marmur, tylko miękkość, ciepło i harmonia. Wchodzisz do takiego wnętrza i czujesz, że tu się dobrze myśli, dobrze oddycha i dobrze czyta. Zamiast masy dekoracji – kilka rzeczy, które coś znaczą: ceramiczny kubek od lokalnej artystki, świeca o zapachu jaśminu, stos książek z pożółkłymi stronami. Tyle wystarczy, żeby Twój kącik do czytania był miejscem, które chce się pokazywać na Pintereście, ale przede wszystkim – do którego chce się wracać po długim dniu.
I może właśnie w tym tkwi cała magia: cozy nie znaczy nudny, a naturalny nie znaczy zwykły. To ta przestrzeń, w której czujesz się jak w swoim własnym mikrokosmosie – trochę offline, trochę w chmurach, ale całkowicie „u siebie”.
Jak stworzyć swój kącik do czytania krok po kroku — bez miliona monet i generalnego remontu
Prawda jest taka, że kącik do czytania nie potrzebuje osobnego pokoju ani budżetu rodem z programu „Love It or List It”. Wystarczy trochę kreatywności, kilka ciepłych świateł i Twoje ulubione książki. To nie ma być idealne — to ma być Twoje. Miejsce, które wygląda jak Ty po długim tygodniu: lekko rozczochrane, pachnące kawą i spokojem.
Zacznij od światła. To absolutna podstawa, bo bez niego nawet najlepszy fotel nie ma sensu. Jeśli masz szczęście mieć okno z naturalnym światłem — gratulacje, jesteś królową czytania w ciągu dnia. Jeśli nie, kup lampę, ale nie taką z zimnym, białym światłem jak w biurze. Szukaj ciepłych żarówek (2700–3000K), które dają efekt miękkiego, przytulnego blasku. To właśnie to światło sprawia, że książki wyglądają jak magia, a zdjęcia wychodzą jak z Pinteresta.
Krok drugi: miejsce. To może być fotel po babci, który przykryjesz kocem z grubym splotem, albo zwykła poduszka na ziemi z małym stolikiem obok. Jeśli masz parapet, powiększ go deską i zrób z niego mini–ławę. Pinterest zwariowałby na punkcie takiego rozwiązania. Pamiętaj, że to nie musi być instagramowo perfekcyjne — najważniejsze, żeby było wygodne i żeby chciało się tam zostać.
Krok trzeci to tekstury. Kącik do czytania nie może być chłodny ani „zbyt designerski”. Daj mu życie: narzuta z miękkiego lnu, koc w kolorze cappuccino, poduszki w różnych fakturach — trochę boucle, trochę wełny, trochę bawełny. To właśnie one sprawiają, że wnętrze nie wygląda jak katalog, tylko jak bezpieczne gniazdo, w które można się wtulić z książką i zniknąć na pół dnia.
I wreszcie — zapachy. Brzmi banalnie, ale świeca lub dyfuzor potrafią totalnie zmienić klimat. Wanilia, jaśmin, kawa, las po deszczu — wybierz to, co Cię uspokaja. Zresztą, przyznajmy szczerze: kącik do czytania bez świecy to jak książka bez zakończenia – niby można, ale po co?
Jeśli chcesz dodać temu miejscu charakteru, dorzuć coś, co nie jest z Pinteresta, tylko z Ciebie: zdjęcie, zasuszony bilet z koncertu, list, który ktoś kiedyś do Ciebie napisał. Wtedy ten kącik nie będzie tylko ładny – będzie Twój.
Książki, które najlepiej wyglądają w cozy wnętrzu (i które naprawdę warto przeczytać)
Październik to jeden z tych miesięcy, kiedy półki w księgarniach dosłownie uginają się od nowości — a każdy wydawca próbuje zdążyć przed gorącym sezonem prezentowym. To też idealny czas, by odświeżyć swój kącik do czytania, zaparzyć herbatę z cynamonem i zanurzyć się w świeżo pachnących premierach. W tym roku zapowiada się wyjątkowo ciekawie: na liście znajdziesz zarówno romantyczne historie z pazurem, jak i klimatyczne thrillery oraz kontynuacje ukochanych sag. Jeśli szukasz książki, która ozdobi Twój reading corner (i Twój feed na Instagramie), to właśnie tutaj znajdziesz kilka pomysłów.
Przykładowe premiery październik 2025 w Polsce
- „Paprotniki” – Agnieszka Peszek
Premiera: 15 października 2025 Wielki Buk
To powieść o pewnym osiedlu, kopalni i tajemnicach, które kryją się w jej głębi. To bardzo klimatyczny tytuł, który – jeśli trafisz z promocją w mediach społecznościowych, w klubach książkowych – może zyskać rezonans (szczególnie wśród fanów literatury tajemnic). - „Ludka Skrzydlewska – Puck Off”
Premiera: 7 października 2025 DataPremiery.pl
Tytuł powieści romantycznej / obyczajowej, z opisem sugerującym intensywność relacji i dramatyzm miłosny — dobra kandydatka na lekturę do kącika czytelniczego, która wywoła rozmowy i cytaty. - „Miriam Georg – Światło z północy. Saga Północna. Tom 3”
Premiera: 8 października 2025 DataPremiery.pl
Kontynuacja popularnej sagi – tytuły seriowe mają potencjał do angażowania klubów książkowych, bo czytelnicy chcą znać losy bohaterów dalej. - „GEMINA” – Amie Kaufman & Jay Kristoff
W zapowiedziach wydawnictwa Vesper jako jedna z nowości października 2025 Vesper
To tytuł fantastyczno-sci-fi. Możesz to potraktować jako przykład gatunku, który może dobrze „klikać” w estetycznym kąciku czytelniczym — bo sci-fi + przytulność tworzą ciekawy kontrast.
Globalne premiery, które też mogą Cię zainteresować (i zainspirować)
- „The Rose Field” by Philip Pullman — premiera 23 października 2025 w wydawnictwie anglojęzycznym Wikipedia
- „Diary of a Wimpy Kid: Partypooper” — premiera 21 października 2025 (angielskojęzyczny tytuł) Wikipedia
- „Dobre Dobre: Baking from Poland and Beyond” — kulinarny tytuł (z polskimi wątkami) zapowiedziany na październik 2025
Kącik czytelniczy – naprawdę musisz go w tym roku zrobić.
Więc zanim znów powiesz sobie „nie mam gdzie czytać”, rozejrzyj się po pokoju i zobacz, jak niewiele potrzeba, żeby stworzyć swój własny kącik do czytania. Nie musi być z Pinteresta (choć może wyglądać jak z Pinteresta 😏). Wystarczy jedno miejsce, w którym książki pachną jeszcze drukiem, herbata stygnie za wolno, a czas płynie trochę inaczej. Taki Twój mini azyl od świata, od powiadomień, od hałasu.
A jeśli jeszcze dołożysz do tego świecę, koc, miękką lampkę i książkę, o której zaraz będą mówić wszystkie bookcluby na TikToku – to masz przepis idealny. Bo ten trend na „reading corner” to nie tylko estetyka. To mała codzienna ceremonia, w której mówisz światu: teraz mam czas dla siebie. I to chyba najpiękniejsze, co może Ci dać książka w 2025 roku. A gdy już przeczytasz… To wpadnij do naszego katalogu i zostaw opinię ostatnio przeczytanej książce!
Share this content:
Opublikuj komentarz